Tag Archives: lektury

Chińskie inwestycje w Europie

Po wizycie prezydenta Komorowskiego w Chinach, o której nieco prześmiewczo pisałem (tutaj), coraz więcej prawników myśli o tworzeniu produktów, zespołów i całych praktyk dedykowanych obsłudze polsko-chińskich przedsięwzięć gospodarczych.  Pojawiła się w Polsce nawet chińska kancelaria. Spodziewamy się inwestycji, zostaliśmy właśnie strategicznym partnerem, zatem  prędzej czy później będzie będzie z tego jakaś praca dla prawników. Na pierwszy rzut oka brzmi to obiecująco, na drugi – nieco naiwnie: chińskie inwestycje w Polsce pewnie się pojawią – pytanie ile transakcji rocznie, o jakiej wartości i kto będzie potrafił je z rynku podnieść.

Przewidywany rozmiar chińskich inwestycji w Europie na lata 2010 – 2020 to 250 – 500 miliardów USD (raport Grupy RhodiumChina Invests in Europe“). Pytanie jaka część tego strumienia inwestycji przypadnie naszej części Europy? Z kim konkurujemy o kapitał? Jaki jest profil inwestora? I co z tego wynika dla prawników?

Dane z ostatnich 10 lat wskazują (zob. tabela poniżej), że znakomita większość chińskich inwestycji lokowana była w trzech, największych gospodarkach UE – Francji, UK i Niemczech (wartość i liczba transakcji). Co ciekawe dwa kolejne najbardziej atrakcyjne dla chińskich inwestorów kraje to Szwecja i Węgry (pod względem wartości transakcji, ale już nie ich liczby – co oznacza, że zdecydowały pojedyncze, duże inwestycje). Polska znajduje się na 12 miejscu z 16 transakcjami o łącznej wartości 190 mln USD (liczba transakcji porównywalna do węgierskich, ale wartość przeszło dziesięciokrotnie niższa). Oznacza to, że średnio w Polsce pojawia się jeden projekt z chińskim inwestorem, gdzie wartość inwestycji to dziesięć – kilkanaście milionów USD.

Na dotychczasową słabość polskiej oferty inwestycyjnej wskazuje dodatkowo tylko jedna transakcja M&A, gdzie pozostałe to projekty typu greenfield – co oznacza, że inwestorów przyciąga nie atrakcyjność polskich spółek, a bardziej zachęty inwestycyjne (pomoc publiczna) i wysiłki PAIIZ (choć greenfield to jest charakterystyczne dla chińskich inwestycji w całej CEE). Czy to wystarczy dla zbudowania rynku dla usług prawniczych, czas pokaże. 

Zaskakujący jest dla mnie dobry wynik Węgier, w kontekście wielkości rynku i ostrożności chińskich inwestorów w CEE. Miałem zawsze wrażenie, że  chińscy menedżerowie są niechętni naszemu regionowi z uwagi na barierę kulturową, która dla nich jest silniejsza w CEE niż w zachodniej Europie. Inwestowanie na małym rynku, z dystynktywnym reżimem regulacyjnym, językiem, kodem kulturowym, systemem lokalnych powiązań, może całkiem racjonalnie być mniej atrakcyjne niż zatrzymanie się na dużych rynkach w zachodniej Europie. Przykład Węgier przeczy tej intuicji.

NewImage

(źródło Raport Grupy Rhodium, str. 38)

 

Posted in any | Tagged , , | Comments Off on Chińskie inwestycje w Europie